Galwanizacja w kosmetyce – na czym polega?

Galwanizacja jest zabiegiem polegającym na wykorzystaniu prądu do rewitalizacji i ujędrnienia skóry. Dzięki niemu wygląda ona zdrowiej i młodziej. Najlepsze efekty osiągniemy wykonując całą serię zabiegów.

Jak działa galwanizacja?

Polega ona na stałym przepływie prądu, który jest generowany przy pomocy elektrod. Mają one styczność z wilgotną skórą, co sprawia, że zwiększa się przepuszczalność błon tkanek, zostają odżywione, poprawia się ich metabolizm, a mięśnie są aktywizowane do pracy. W efekcie otrzymujemy napiętą i gładką skórę. Zabieg nie powoduje dyskomfortu, jedynie możemy odczuwać lekkie mrowienie i rozchodzące się ciepło.

Galwanizację dzielimy na anodową i katodową. Ta pierwsza stosowana jest w przypadku trądziku różowatego, rozszerzonych porów, nerwic naczyniowych skóry, a druga przy ziemistej skórze, potrzebującej odżywienia i przewlekłych odmrożeniach. Stosuje się ją również przed nakładaniem masek kosmetycznych, aby lepiej wchłonęły się substancje odżywcze.

Jakie są efekty zabiegu?

Zabieg oczyszcza głęboko skórę, pozwala zredukować rozszerzone pory, zaskórniki oraz wspomaga leczenie trądziku. Działa odmładzająco – sprawia, że spłycają się zmarszczki, poprzez przenikanie do głębszych warstw skóry i pobudzanie produkcji kolagenu. Galwanizację w kosmetyce stosuje się nie tylko na twarz, ale również na ciało, ponieważ wspomaga redukcję cellulitu i zmniejsza rozstępy.

Kiedy nie powinniśmy decydować się na ten zabieg?

Nie jest on wskazany przy niewydolności układu krążenia, gdy posiadamy metalowe elementy w ciele np. rozrusznik serca, gdy cierpimy na choroby nowotworowe, choroby serca, mamy stany zapalne skóry, zapalenie żył, skłonności do tworzenia się zatorów i zakrzepów. Nie wykonuje się go u kobiet w ciąży.