Historia koloryzacji włosów
Malaria. Nie spodziewaliście się tego słowa na samym początku artykułu o koloryzacji włosów. Tak jak barber pole, historia farbowania włosów może zaskoczyć!
Pierwsze zapiski dotyczące farbowania włosów pochodzą z Egiptu, 1500 lat przed naszą erą. Powody nie są jednak szczególnie ekscytujące. Farbowano w celu poradzenia sobie z problemem starym jak świat – z siwizną. Wybór kolorów też nie był szczególnie powalający: włosy farbowano na czarno, czarno, albo na czarno.
Paleta barw włosów starożytnego Egiptu. Do wyboru, do koloru.
Moda kontynuowana była w starożytnej Grecji i Rzymie. Stamtąd też wywodzi się trwałe farbowanie włosów. Początkowo próbowano używać w tym celu roślin, te jednak okazały się toksyczne, więc starożytni postanowili wykorzystywać… fermentowane pijawki (pycha!). Z czasem, gdy do gry doszły kolory inne niż nieśmiertelna czerń, barwa włosów stanowiła o statusie społecznym. Około 300 lat przed naszą erą w Rzymie kobiety z najwyższych klas farbowały włosy na rudo, z klas średnich na blond, zaś te najbiedniejsze pozostawały z czarnymi włosami. Podobny trend obserwowany był 100 lat przed naszą erą, gdy Galowie farbowali włosy na rudo, by zamanifestować swój wysoki status społeczny. Koloryzowali również włosy na bardziej nietypowe kolory, w celu zastraszania przeciwników na polu bitwy.
27 lat przed naszą erą farbowanie włosów zyskało nowy wymiar. Było ono prawnie narzucane wszystkim paniom lżejszych obyczajów, które na terenie całego Imperium Rzymskiego musiały mieć blond włosy. Jeśli nie nosiły peruk, farbowały włosy popiołem i roślinami. Jak widać znaczenie koloru włosów z latami ulegało zmianie. Przykładowo rudy, który jak wspominaliśmy, przypisywany był zamożnym, stał się zaraz rzekomo powiązany z rzekomymi czarami. Więc przez chwilę rudzi mieli gorzej (do czasów Królowej Elżbiety I). Kolejnym przykładem jest kolejna zmiana blondu – teraz kojarzonego z aniołami i niewinnością.
Sprawdź najlepszych specjalistów na Booksy i umów wizytę w salonie blisko siebie
Malaria, pamiętamy. Cóż, by dowiedzieć się dlaczego o niej wspominaliśmy, będziecie musieli tu wrócić na drugą część artykułu. W nim dowiecie się jeszcze więcej o koloryzacji włosów. W międzyczasie – zerknijcie na nasz artykuł o historii barber pole’a. I koniecznie umówcie się przez Booksy na farbowanie włosów – bez pijawek i bez trucizny 😉