Przestałaś nosić make up? Sprawdź, co na to Twoja cera!
Jesteś jedną z tych kobiet, które na czas kwarantanny “odstawiły” codzienne nakładanie make-upu? Jeśli nie dostrzegłaś jeszcze zmian w swojej cerze, z pewnością wkrótce je zauważysz! Czy wiesz, jak działa na nią taki makijażowy detoks?
Czas koronawirusowej izolacji mocno zmienił nasze nawyki. Niektóre z nas odkryły w sobie talent do pieczenia chleba, inne zamiłowanie do ćwiczeń (albo po prostu do dresu ????), jeszcze inne miłość do życia bez stanika… no i chyba każda choć na chwilę pożegnała się z make-upem. To spory przełom, szczególnie dla tych osób, dla których codzienna aplikacja podkładu była absolutnym minimum. Zapewne większość z Was wie, że odstawienie kosmetyków do makijażu przynosi cerze wiele dobrego. Ale czy zdajecie sobie sprawę, jakie to korzyści?
Spis treści
Odstawienie makijażu to dla skóry czas na oddech
Dla nikogo nie jest nowością, że kosmetyki do makijażu (nawet te najlepsze) zawsze, przynajmniej w jakimś stopniu, “blokują” nasze pory. Wydawałoby się jednak, że myjąc twarz każdego wieczora, zapewniamy jej wystarczająco dużo czasu, aby odpoczęła i pooddychała sobie, zanim następnego dnia znów się pomalujemy… prawda?
Niestety nie do końca – bo przeciętna wieczorna toaleta nie zapewnia cerze wystarczającego oczyszczenia. Jednak całkowita rezygnacja z makijażu (chociażby na kilka dni) pozwala nam stopniowo pozbyć się wszystkich nagromadzonych zanieczyszczeń, dzięki czemu nasza skóra znów może “odetchnąć”. I już po krótkim czasie czuje się znacznie lepiej!
Sprawdź najlepszych specjalistów na Booksy i umów wizytę w salonie blisko siebie
Cera bez makijażu to zdrowsza cera!
No dobrze, ale właściwie co jej daje to całe oddychanie? A to, że dzięki niemu “działa” jak należy. Kiedy skóra oddycha, a pory są odblokowane, wszelkie gruczoły i komórki wracają do swojego naturalnego rytmu pracy. Tkanki mają czas, aby się zregenerować, a zachodzące w nich procesy regulują się w zasadzie samoczynnie. W ten sposób unormowana zostaje ilość wydzielanego sebum, a skóra odzyskuje odpowiednie, naturalne dla siebie nawilżenie. To wszystko sprowadza się do prostego stwierdzenia, że bez makijażu cera jest po prostu zdrowsza – i często widać to gołym okiem.
Magia znikających porów
Choć naukowcy już nie raz pouczali nas, że rozmiar porów w skórze jest niezmienny (kwestia genetyki), to nie ulega wątpliwości, że kiedy są zanieczyszczone, zdecydowanie co najmniej wydają się większe. Jednak już nawet kilkudniowe odstawienie kosmetyków do makijażu sprawia, że mając wreszcie szansę na porządne oczyszczenie, nasze pory znów stają znacznie mniej widoczne. Efekt? Cera jest gładsza, pojawia się na niej mniej wyprysków i zaskórników, a my czujemy się lepiej.
Bez makijażu skóra odzyskuje blask!
Ostatnią z zalet (co bezpośrednio wiąże się ze wszystkimi opisanymi już wyżej zjawiskami), jest ta, że dzięki rezygnacji z make-upu nasza skóra odzyskuje swój naturalny blask i koloryt. I choć wspominamy o tej kwestii na końcu, jest to zwykle jedna z pierwszych zmian, jakie można zauważyć podczas makijażowego detoksu. O co tu chodzi?
Kosmetyki pełne są chemikaliów, które podrażniają i wysuszają skórę, a także naruszają jej strukturę. Kiedy więc przestajemy atakować ją takimi substancjami, bardzo szybko możemy zaobserwować, jak odzyskuje energię i witalność, a nawet odrobinę zmienia (wyrównuje) odcień. To dość przewrotne, biorąc pod uwagę, że wiele z nas stosuje make-up właśnie po to, aby “poprawić” kolor swojej cery.
Mimo że jeszcze kilka miesięcy temu dla wielu z nas wizja życia bez makijażu była czystą abstrakcją, dziś wiemy już, że może to być całkiem przyjemne (i pożyteczne!). Warto o tym pamiętać, kiedy na dobre wrócimy do swojej zabieganej codzienności. Nasza cera, jak każdy, potrzebuje czasem przerwy – a jak widać wakacje od make-upu mają naprawdę zbawienne skutki!